LublinPGEFunFloorLubelskieORLEN SUPERLIGA

Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

KONTRAST

żółto-czarna wersja

czarno-żółta wersja

biało-czarna wersja

tryb normalny

Aktualności

Aleksandra Olek: Ta drużyna to wspaniałe miejsce na rozwój

news-big

 

Rozmawiamy z naszą nową obrotową w pierwszej drużynie, Aleksandrą Olek.

Jesteś jednym z nowych nabytków MKS Perła Lublin, ale można powiedzieć, że - jako wychowanka naszego klubu - wracasz na stare śmieci?
Tak. Bardzo się cieszę, że tutaj wracam, bo od dzieciństwa obserwuje dziewczyny i to dla mnie wyróżnienie, że będę mogła pokazać się z nimi na boisku. Nie zastanawiałam się długo nad przejściem tutaj. Dojdę do drużyny, która posiada ogromne doświadczenie i jest mistrzem Polski, więc to wspaniałe miejsce na rozwój.

Jakie nadzieje wiążesz ze swoim transferem?
Na początku na pewno chciałabym się bardzo dużo nauczyć, bo w tej drużynie zdecydowanie mam od kogo. Później chciałabym pokazać kibicom, że nadaje się do gry w lubelskim klubie i mogę pomóc drużynie.

Co sprawiło, że zainteresowałaś się kiedyś piłką ręczną?
Namówiła mnie trenerka Iwona Gajowiak, która prowadziła grupy młodzieżowe. Na tyle zaciekawiła mnie tym sportem, że postanowiłam pojechać na obóz sportowy i tak to się wszystko zaczęło. Pierwsze treningi miałam w czwartej klasie szkoły podstawowej, w wieku 12 lat. Wtedy to była głównie zabawa, a znacznie poważniej zrobiło się, gdy trafiłam do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Płocku. W Lublinie występowałam jako rozgrywająca, a w SMS-ie przerzuciłam się na pozycję kołowej i praktycznie musiałam się nauczyć wszystkiego od początku.

Szkoła jest już jednak za tobą. Jak wrażnia po jej ukończeniu?
Ten okres na bardzo długo zostanie w mojej pamięci. To było niesamowite przeżycie i bardzo dużo się tam nauczyłam, dlatego teraz mogę wrócić do Lublina i to pokazać. Zdobyłyśmy w tym roku mistrzostwo I. ligi, a w poprzednim sezonie zajęłyśmy drugie miejsce. W tym czasie zaliczyłam też udział w mistrzostwach świata i Europy w młodzieżowych kadrach Polski, co uznaje za duże osiągnięcie. Czuje się gotowa, by podjąć kolejne wyzwania.

Na twojej pozycji w składzie MKS Perła są już Sylwia Matuszczyk i Asia Szarawaga. To dwie doświadczone reprezentantki, więc rywalizacja o miejsce w składzie z pewnością będzie dużym wyzwaniem...
Zgadza się, ale wydaje mi się, że dzięki temu bardzo dużo mogę się nauczyć i dziewczyny mi pomogą. Dlatego nastawiam się bardzo pozytywnie. Teraz mam trochę wolnego, ale później wezmę się do pracy i mam nadzieję, że będę odpowiednio przygotowana do sezonu pod kazdym względem.

Fakt, że trener Robert Lis występował kiedyś na twojej pozycji miał dla ciebie znaczenie?
Z pewnością dostanę dużo cennych wskazówek i też brałam to pod uwagę podpisując kontrakt.

Znasz się dobrze z dziewczynami z drużyny? Jakiego przyjęcia się spodziewasz?
Miałam już okazję rozmawiać z większością z nich i uważam, że wszystkie są bardzo miłe. Wiem, że na pewno mi pomogą z adaptacją w drużynie. Dlatego cieszę się, że tu przychodzę, bo atmosfera wydaje się super.

A czy są jakieś piłkarki, które stanowią dla ciebie boiskowy wzór?
Z polskich zawodniczek to bez wątpienia Asia Drabik, a z zagranicznych Kari Brattset z węgierskiego klubu Győri.

Powrót do aktualności