Aktualności

Alfabetyczne podsumowanie Ligi Mistrzów z trochę innej niż sportowa strona.

A jak airport Lublin, czyli nasze międzynarodowe lotnisko w Świdniku, z którego po raz pierwszy w historii skorzystały piłkarki MKS-u Selgros, udając się czarterem do Podgoricy. Zaoszczędzony czas w podróży bardzo przydał się kilka dni po przylocie, gdy nasze dziewczyny pokonały efektownie KGHM Metraco Zagłębie Lubin.

D jak debiutantki - zdecydowana większość naszych piłkarek po raz pierwszy poczuła smak europejskich salonów, jakimi są rozgrywki Women's EHF Champions League. Swoje pierwsze bramki zdobyły Karolina Konsur, Marta Gęga, Katarzyna Wojdat, Joanna Drabik, Alina Wojtas, Alesia Mihdaliova, Kamila Skrzyniarz i Valentina Nestsiaruk. Na osobny akapit zasłużyła 19-letnia Katarzyna Kozimur, która jest najmłodszą lubelską zawodniczką w historii, która wpisała się na listę strzelczyń w Lidze Mistrzyń.

K jak komplementy – jako że przyznajemy się też do pomyłek, uzasadnione wydaje się napisanie o komplementach, jakie zebraliśmy ze strony wizytujących halę Globus. Miło było słyszeć ciepłe słowa ze strony sędziów, delegatów czy węgierskich dziennikarzy i fotoreporterów, którzy podkreślali dobrą organizację zawodów i stworzone im warunki do pracy.

M jak manual , czyli z angielskiego „podręcznik"- nasza organizacyjna Biblia przez kilka miesięcy. 108 stron przepisów, rad, zaleceń i uwag ze strony EHF. Lektura początkowo przerażająca, z czasem stała się zwyczajnym towarzyszem wszystkich spotkań i materiałem, po który sięgaliśmy bez strachu, że czegoś nie dopatrzyliśmy.

O jak oprawa – wyjątkowy pod względem oprawy był nasz mecz z FTC-Rail Cargo Hungaria, który odbywał się w dniu żałoby narodowej w Polsce. W tym miejscu warto podkreślić znakomitą współpracę między dwoma klubami i EHF. Węgierki przywiozły do Polski symboliczne czarne opaski na rękawy koszulek, co zostało uznane za piękny gest szacunku wobec kraju gospodarza. Również europejska federacja zgodziła się na całkowitą zmianę ceremonii otwarcia meczu wraz z minutą ciszy zarządzoną tuż przed pierwszych gwizdkiem arbitrów.

P jak pomyłki – ten się nie myli, kto nic nie robi, dlatego nie obyło się bez pomyłek, drobnych uczestniczących stron w rozgrywkach. Dla przykładu i jako ciekawostkę powiedzmy, że jako ostatni zespół w Europie wypełnialiśmy szczegółowe zgłoszenie wysyłane wszystkim klubom przez EHF. Dlaczego? Europejska federacja przez ponad miesiąc wysyłała bowiem materiały dla MKS-u Lublin na adres mailowy .... Zagłębia Lubin.

W jak wolontariusze – bez ich pomocy na pewno nie udałoby się nam zorganizować trzech meczów w hali Globus. Zatem specjalnie dla was W jak wielkie dzięki.

Ż jak żegnaj – nie, takiego hasła nie będzie w naszym alfabecie. Lidze Mistrzyń nie mówimy „żegnaj", ale „do zobaczenia wkrótce". A przynajmniej zrobimy wszystko, by te emocje sportowego raju wróciły szybko do hali Globus.