Aktualności

- Popełniłyśmy wybitnie dużo błędów i to była chyba podstawowa przyczyna niekorzystnego wyniku dla nas.- podsumowała sobotnie spotkanie w Larvik Joanna Drabi.

- Nie ma co owijać w bawełnę po prostu zagrałyśmy bardzo słabe spotkanie. - mówi kołowa MKS Selgros Lublin i reprezenatacji Polski - Popełniłyśmy wybitnie dużo błędów i to była chyba podstawowa przyczyna niekorzystnego wyniku dla nas. Bardzo chciałyśmy grać w tych elitarnych rozgrywkach do tego spotkania podeszłyśmy tak jak do poprzednich spotkań w Lidze Mistrzyń, byłyśmy skoncentrowane, przygotowane fizycznie i zmobilizowane. Popełniłyśmy zbyt dużo błędów, przeciwniczki nam uciekły kontrami wypracowały przewagę 10 bramek i to nam podcięło skrzydła. Schodząc w połowie do szatni nie spuszczałyśmy głów, chciałyśmy jeszcze powalczyć. Miałyśmy jeszcze 30 minut ale wyniku nie udało nam się poprawić.

Teraz MKS Selgros czekają rozgrywki Pucharu Zdobywców Pucharów. O awans do ćwierćfinału tych rozgrywek lublinianki walczyć będą na początku lutego. - Na pewno pozytywne jest to że Liga Mistrzyń nie kończy od razu naszej przygody w Europie, mamy szanse jeszcze pograć na europejskim poziomie. - podsumowuje Joanna Drabik - To na pewno nas cieszy aczkolwiek nadal trochę przykro, bo Liga Mistrzyń to prestiżowe rozgrywki, chciałyśmy bardzo wyjść z grupy. Do ostatniego momentu walczyłyśmy, nie udało się.

źródło: Radio Lublin