LublinLubelskieFunFloorORLEN SUPERLIGA

Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

KONTRAST

żółto-czarna wersja

czarno-żółta wersja

biało-czarna wersja

tryb normalny

Aktualności

Kolejna porażka biało-czerwonych na EHF EURO 2024. Tym razem lepsza Czarnogóra

Reprezentacja Polski kobiet w piłce ręcznej rozegrała przedostatnie spotkanie EHF EURO 2024. Biało-czerwone przegrały z Czarnogórą 28:30.

W składzie meczowym na starcie z Czarnogórą selekcjoner Arne Senstad znalazł miejsce dla wszystkich sześciu kadrowiczek z Lublina. Jako pierwsze na prowadzenie wyszły rywalki biało-czerwonych, ale w piątej minucie to Polki wygrywały 3:2. Pięć minut później na listę strzelczyń wpisały się Aleksandra Rosiak i Aleksandra Tomczyk, a nasza reprezentacja prowadziła 7:4. Popularna "Rosi" była też autorką trafienia na 8:5. Indywidualna akcja Aleksandry Tomczyk zakończona rzutem na 9:7 zamknęła z kolei pierwszy kwadrans meczu.

W dwudziestej minucie spotkania czerwoną kartkę zobaczyła Magda Balsam. Skrzydłowa MKS-u FunFloor Lublin wykonując rzut karny, trafiła w głowę bramkarki z Czarnogóry. 90 sekund później zawodniczki kadry Montenegro doprowadziły do remisu. Obydwa zespoły miały na swoich kontach po dziesięć goli. Czarnogórki objęły prowadzenie, ale na dwie minuty przed przerwą niezwykłej urody technicznym trafieniem na 13:13 popisała się Aleksandra Rosiak. Do końca pierwszej połowy obydwie drużyny zdobyły po jeszcze jednej bramce.

Po zmianie stron zespół z Czarnogóry odskoczył na dwa gole. Polki wyrównały w 35. minucie. Przy golu Darii Michalak na 16:16 asystowała Aleksandra Rosiak. Chwilę później Monika Kobylińska rzutem do pustej bramki odzyskała prowadzenie dla naszej reprezentacji. W 38. minucie Rosiak wywalczyła rzut karny. Karolina Kochaniak-Sala nie zdołała go zamienić na gola. Tym samym chwilę później Czarnogóra wyrównała do stanu 18:18. Jeszcze przed upływem trzeciego kwadransa meczu rozgrywająca lubelskiego klubu zdobyła kolejną bramkę. Gola dołożyła też Sylwia Matuszczyk. W 45. minucie jednak Polki przegrywały 20:22.

W ostatnie dziesięć minut starcia podopieczne Arne Senstada weszły, tracąc do rywalek cztery gole (25:21). Pięć minut przed końcową syreną przewaga Czarnogóry była już dwa razy mniejsza. Nie udało się jednak doprowadzić do wyrównania. Końcowy wynik to 30:28 dla ekipy Montenegro.

Polska – Czarnogóra 28:30 (14:14)

Polska: Płaczek, Zima, Wdowiak – Olek, Kobylińska 6, Matuszczyk 1, Górna 3, Tomczyk 2, Rosiak 4, Balsam, Urbańska, Nosek, Michalak 3, Kochaniak-Sala 5, Uścinowicz 4, Nocuń.

Czarnogóra: Rajcic, Attingré, Batinovic – Jaukovic 8, Pletikosic 4, Godec, Mugosa 2, Ivanovic 2, Brnovic 5, Bulatovic 3, Dzaferovic, Tatar, Raicevic, Pavicevic 1, Grbic 5, Vukcevic.

Powrót do aktualności