Aktualności

W pierwszej kolejce PGNiG Superligi kobiet MKS Selgros został skojarzony z dobrze znanym rywalem z Jeleniej Góry. W starciu z KPR-em to podopieczne Sabiny Włodek są zdecydowanymi faworytkami.

KPR Jelenia Góra to dziewiąty zespół minionego sezonu, który do końca zmuszony był walczyć o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, choć tylko ostatnie jedenaste miejsce oznaczało konieczność walki w barażach, a żaden zespół nie był relegowany bezpośrednio do I ligi. Środowe rywalki mistrzyń Polski ostatecznie zajęły dziewiąte miejsce, w dwudziestu czterech meczach uzyskując siedemnaście punktów. Przed sezonem drużyna z Karkonoszy pozyskała Jelenę Bader doskonale znaną lubelskim kibicom z występów w Zagłębiu Lubin.

- Jest to pierwszy mecz, a takie z reguły są ciężkie, bo dochodzi pewien stres. Jesteśmy jednak pełne optymizmu - stwierdziła Monika Marzec. Na przestrzeni ostatnich czterech lat za każdym razem to lublinianki były górą w starciach pomiędzy tymi drużynami w ostatnim z nich MKS Selgros zwyciężył aż 30:14. Pamiętać także należy, że obiecująco w wykonaniu lublinianek wypadły mecze kontrolne. Sześć sparingów, pięć wygranych, remis i bilans goli 61 na plusie może robić wrażenie. - Mamy nadzieję, że zagramy jeszcze lepiej niż na turniejach - kontynuuje asystentka trenerki Sabiny Włodek.

Sytuacja kadrowa drużyny siedemnastokrotnego mistrza Polski nie jest idealna. Wciąż nie będą mogły grać Jessica Quintino i Joanna Szarawaga oraz Weronika Gawlik. Z powodów formalnych w meczu nie wystąpią również Dagmara Nocuń i Patricia Diana de Jesus, które w kadrze meczowej prawdopodobnie znajdą się już przy okazji sobotniego meczu z Samborem Tczew. Dobrą informacją jest obecność w składzie Joanny Drabik.

Spotkanie KPR Jelenia Góra – MKS Selgros Lublin zostanie rozegrane w środę (3.09), o godzinie 17:00.

Więcej o MKS Selgros Lublin na www.lubsport.pl