LublinPGEFunFloorLubelskieORLEN SUPERLIGA

Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

KONTRAST

żółto-czarna wersja

czarno-żółta wersja

biało-czarna wersja

tryb normalny

Aktualności

PGE MKS FunFloor Lublin podejmie KPR Gminy Kobierzyce. Czas na rewanż!

Przed nami hit 20. serii spotkań ORLEN Superligi Kobiet w lubelskiej hali Globus. W bezpośrednim starciu o fotel wicelidera PGE MKS FunFloor Lublin zagra z KPR-em Gminy Kobierzyce.

Ekipa z Kobierzyc to jedyny zespół w lidze, którego wciąż w tym sezonie nie udało się lubliniankom pokonać. 5 listopada w Kobierzycach biało-zielone przegrały 24:31, a 22 stycznia w Lublinie gospodynie uległy gościom 23:25. – To nie do końca jest tak, że „Kobierki” mają na nas patent. Ten drugi mecz był już dużo lepszy, niż spotkanie w Kobierzycach. Własnymi błędami dałyśmy im jednak szansę, by odskoczyły, a one tę szansę wykorzystały – mówiła po ostatnim starciu z KPR-em Gminy Kobierzyce rozgrywająca zespołu z Lublina, Aleksandra Rosiak.

Aleksandra Rosiak

Wspomniana wyżej zawodniczka nie mogła zagrać w meczu minionej serii spotkań ORLEN Superligi Kobiet z Energa Startem Elbląg. Uraz, którego doznała na zgrupowaniu kadry, wykluczył ją z tego starcia, ale na mecz z Kobierzycami ma być już gotowa. Podobnie, jak Anouk Niuewenweg, która znalazła się poza składem z przyczyn prywatnych. Oczywiście wciąż brakować będzie kontuzjowanej Aleksandry Tomczyk i powracającej do formy Oktawii Fedeńczak. Mimo tych osłabień biało-zielone pewnie pokonały ekipę z Elbląga.

- Mam nadzieję, że ten mecz z Elblągiem pozwoli nam się „rozhulać”, żeby wygrać w końcu z tymi Kobierzycami. Kluczem będzie spokój i cierpliwość. W tych ostatnich meczach było za dużo nerwówki w naszym wykonaniu. Za szybko chciałyśmy zdobywać bramki i gubiłyśmy piłkę. Z tego żyje zespół z Kobierzyc. Te zawodniczki potrafią wyprowadzać praktycznie z wszystkiego kontry w drugie tempo. Jest tam piekielnie szybka Mariola Wiertelak, którą dobrze znamy. To jedna z najszybszych skrzydłowych w naszej lidze. Mam nadzieję, że zagramy bardzo mocno w obronie, a w ataku wystrzegać się będziemy się głupich błędów. Wtedy możemy liczyć na dobry wynik – tłumaczy obrotowa PGE MKS-u FunFloor Lublin, Sylwia Matuszczyk.

Daria Szynkaruk

- Mam nadzieję, że tym razem pokonamy zespół z Kobierzyc i naprawdę w to wierzę. Uważam, że wykonałyśmy kawał dobrej roboty i wyglądamy zupełnie inaczej, niż na samym początku pracy z trenerem Pawłem Tetelewskim. Robimy spory progres. Oczywiście mamy z tyłu głowy, że wypadła nam ze składu ważna środkowa, czyli Ola Tomczyk, ale Stela Posavec w starciu ze Startem Elbląg pokazała, że jest w dobrej dyspozycji. Chcemy, by trzy punkty zostały we wtorek w Lublinie – deklaruje Daria Szynkaruk.

Kapitan zespołu z Lublina została uznana MVP starcia z elblążankami. Na siedem prób zdobyła sześć goli i potwierdziła dobrą formę. Cieszyć może również dyspozycja powracającej do składu Michaliny Pastuszki, która w ostatnim meczu także pokazała się z dobrej strony. - To bardzo ważny mecz. Musimy wyciągnąć wnioski z porażek, ale nie rozpamiętywać ich. Pracujemy nad sobą i robimy, co w naszej mocy, by z meczu na mecz było coraz lepiej. Na naszą korzyść jest fakt, że gramy u siebie. Chcemy pokazać naszą moc i siłę. KPR Gminy Kobierzyce to dobrze zgrany zespół i bardzo wszechstronny. Są tam bardzo uniwersalne rozgrywające. Ich atutem jest też szybkość i ataki w pierwsze, czy drugie tempo. Musimy te ich atuty zniwelować. Zrobimy wszystko, by wygrać i liczymy na doping naszych kibiców – zapewnia Michalina Pastuszka.

PGE MKS FunFloor Lublin - KPR Gminy Kobierzyce

KPR Gminy Kobierzyce w meczu minionej serii spotkań ORLEN Superligi Kobiet odegrał się MKS Piotrcovii Piotrków Trybunalski za porażkę z końca drugiej rundy rozgrywek. – Chcieliśmy się zrewanżować, bo ta porażka nas bolała. Każdy mecz jest jednak inny. Mocno przeanalizowaliśmy naszą grę i wyciągnęliśmy wnioski. Szczególnie jeśli chodzi o grę w ataku pozycyjnym – twierdzi trener ekipy z Kobierzyc, Marcin Palica.

Teraz „Kobierki” liczą na to, że z Lublina ponownie wyjadą zwycięskie. – W stu procentach skupiamy się na meczu w Lublinie. Wiemy, że są to dla nas mecze za sześć punktów. Tak naprawdę te spotkania będą najważniejsze w końcówce sezonu. Jedziemy tam z pozytywnym nastawieniem. Te mecze rządzą się innymi prawami i mamy nadzieję, że nasz patent na Lublin wciąż będzie działał – mówi skrzydłowa KPR-u Gminy Kobierzyce, Wiktoria Kocińska. – Na pewno będzie to mecz walki. Nie trzeba moich zawodniczek dodatkowo motywować. Do tej pory mądrze rozgrywaliśmy te mecze. Zrobimy wszystko, by znów w hali Globus zdobyć punkty – kończy szkoleniowiec KPR-u Gminy.

PGE MKS FunFloor Lublin vs KPR Gminy Kobierzyce

Atuty gości są dobrze znane wszystkim fanom krajowej piłki ręcznej kobiet. Magdalena Drażyk to zawodniczka, która z pełnym przekonaniem może określić bieżący sezon za najlepszy w karierze. Dobre występy w zespole z Kobierzyc nawet otworzyły jej drogę do debiutu w reprezentacji Polski. Obecnie z ma na swoim koncie 109 goli (2. miejsce w lidze) i 121 asyst (4. miejsce w lidze). Nieśmiertelna Beata Kowalczyk w bramce KPR-u Gminy to prawdziwy fenomen. 46-letnia golkiperka po ostatnim meczu z Piotrcovią została uznana za MVP tego starcia, a przecież jej zmienniczką jest także bardzo solidna Viktoriia Saltaniuk. Zuzanna Ważna to krajowy „TOP” na pozycji obrotowej. Coraz lepiej radzi sobie również sprowadzona w styczniu Paulina Stapurewicz. Nie sposób też zapomnieć o wcześniej wspomnianej Marioli Wiertelak, czy doświadczonej i zawsze niebezpiecznej Małgorzacie Buklarewicz.

Mocnych punktów KPR Gminy ma więcej, niż te wymienione wyżej. Nie brakuje ich jednak także w ekipie PGE MKS FunFloor Lublin. Na pewno potencjał zespołu z Lublina nie jest adekwatny do bilansu bezpośrednich spotkań z „Kobierkami”. Czas, by zmienić układ sił. - Być może jest to kwestia głowy i trzeba to przełamać. Bardzo istotne będzie też to, jak będziemy wyglądać personalnie i jak zespół będzie zmotywowany. Trzeba przyznać, że ewidentnie ekipa z Kobierzyc nam nie leży. We wtorek chcemy zakończyć tę złą passę. Wierzę, że dziewczyny pokażą, że potrafią wygrać z tą drużyną – przyznaje trener Paweł Tetelewski.

Stela Posavec

Mecz 20. serii spotkań ORLEN Superligi Kobiet: PGE MKS FunFloor Lublin – KPR Gminy Kobierzyce zostanie rozegrany we wtorek 18 marca o godzinie 20:30. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport 1. Bilety dostępne na portalu EVENTIM.pl.

Partnerem wydarzenia jest Totalizator Sportowy, właściciel marki LOTTO.

Powrót do aktualności