Aktualności
Przegląd prasy #6: transfer, który odbił się głośnym echem
Pogrom KPR Jelenia Góra, czy pięć zwycięstw z rzędu mistrzyń na własnym parkiecie nie robią wielkiego wrażenia na mediach. Dużo więcej ciekawego można przeczytać nt tego, co działo się w naszym klubie na kilka dni przed ostatnim meczem z KPR; szok w prasie wywołał bowiem transfer Kingi Achruk.
„Bez emocji w Lublinie, mistrz Polski umocnił się na pozycji lidera rozgrywek” – ten nagłówek sportowefakty.pl dobitnie oddaje medialne nastroje po naszym zwycięstwie. Samo to, że SF więcej miejsca poświęcają analizie sensacyjnej porażki Vistalu Gdynia oraz rozkładają ją na czynniki pierwsze przepytując nawet kapitan naszego zespołu Weronikę Gawlik (tytuł artykułu: „Nie liczyłyśmy na to”) mówi wiele...
Znacznie więcej wrażeń wywołuje wspomniany transfer Achruk, zresztą nie tylko w SF. Tytułowi obwieszczającemu transfer reprezentantki Polski towarzyszą rzecz jasna wykrzykniki. O dziwo jednak, poza wymownym nagłówkiem („Hit transferowy w Lublinie!”) w tekście poza suchymi faktami i informacjami nt przebiegu karieru Kingi, nie znajdziemy wiele więcej informacji.
Ciekawiej i szerzej o transferze, także w dużo bardziej analitycznym tonie pisze największy dziennik tematyczny w Polsce, czyli Przegląd Sportowy. W artykule zatytułowanym „Gwiazda wraca do Superligi” autor nie tylko informuje czytelników o tym fakcie, ale też rozkłada postać Achruk na czynniki pierwsze, dywaguje co jej przyjście do MKS Selgros zmieni, a nawet rozprawia nt przyszłości żeńskiego szczypiorniaka w kontekście powrotu gwiazdy do Polski. Na łamach PS czytamy m.in.: Dlaczego znana na europejskim rynku kobiecego szczypiorniaka Kinga Achruk zdecydowała się na powrót do ojczyzny? (…) - MKS to solidna i znana w Europie marka, a ja chciałabym stać się częścią ekipy budowanej z myślą o Lidze Mistrzów – mówi nam podstawowa zawodniczka reprezentacji Polski (…) Niepocieszeni mogą być kibice Zagłębia Lubin, bo ich wieloletnia ulubienica zasila szeregi odwiecznych rywalek (…) Eksperci twierdzą, że przejście z Budućnosti do MKS to krok wstecz w jej karierze. Kto wie jednak, czy dzięki jej grze oraz wparciu innych młodych kadrowiczek (m.in. kołowej Joanny Drabik lub skrzydłowej Dagmary Nocuń) lublinianki nie stworzą ekipy marzeń - na wzór Monteksu z przełomu wieków – i pod wodzą Nevena Hrupca nie podbiją Europy? Skorzystałaby na tym też polska kadra narodowa.
Pod wrażeniem transferu są oczywiście lokalne media. Tytuły Kuriera Lubelskiego,Gazety Wyborczej Lublin czy Dziennika Wschodniego nie są wyszukane, choć wiele mówiące. Powtarzają się określenia „Bomba transferowa” oraz „Hit transferowy” okraszone wykrzyknikami. Na Bałkanach występowała przez cztery sezony. I wreszcie powiedziała dość. Kinga Achruk postanowiła wrócić do kraju i podpisać umowę z MKS Selgros Lublin. Z całą pewnością z miejsca stanie się największą gwiazdą MKS Selgros – przekonuje swoich czytelników DW. W podobnym tonie pisze KL, dodając że transfer ten wiąże się z wielkimi planami: Pozyskanie Kingi Achruk, która dołączy do MKS Selgros od nowego sezonu, ma pomóc lubelskiej drużynie wrócić do grona czołowych ekip w Europie.
Jako ciekawostkę dodajmy, że temat został podjęty przez europejskie portale informacyjne, głównie z Bałkanów, gdzie żywo dyskutowano nt wielkiego powrotu Achruk na polskie parkiety.