LublinLubelskieFunFloorORLEN SUPERLIGA

Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

KONTRAST

żółto-czarna wersja

czarno-żółta wersja

biało-czarna wersja

tryb normalny

Aktualności

Słowacja odprawiona, Maślak show w Chorzowie!

news-big

 

maslak polska

 

 Za nami drugi dzień turnieju eliminacyjnego do mistrzostw świata U20, który od piątku odbywa się w Chorzowie. Polki po remisie z Serbią tym razem odprawiły Słowaczki 28:20. Znakomite zawody zanotowała piłkarka MKS-u Selgros, Katarzyna Kozimur.

 Już pierwsze minuty rywalizacji pokazały, że atutem Polek jest kolektywna walka w obronie, natomiast w ataku grają chaotycznie i za bardzo są zależne od indywidualnych akcji Katarzyny Janiszewskiej. Nasza Katarzyna Kozimur zaczęła spotkanie od dobrej zbiórki w obronie, ale w swej pierwszej akcji ofensywnej trafiła tylko w słupek. Trener Niewrzawa dość szybko zdecydował się na manewr wprowadzenia na prawe skrzydło Moniki Koprowskiej i przesunięcie Janiszewskiej na prawe rozegranie, właśnie kosztem piłkarki MKS-u Selgros. Wśród Słowaczek brylowała Livia Kluckova, która w niewiele ponad kwadrans zanotowała już 4 bramki. Spotkanie było w tym fragmencie wyrównane, ale nie stało na wysokim poziomie, szczególnie na tle wcześniej rozegranego meczu Serbia-Holandia. W drugim kwadransie na parkiet wróciła Kozimur i szybko zaliczyła asystę przy golu Joanny Kozłowskiej na 5:5, a także kolejny przechwyt bezpańskiej piłki. To nie koniec dobrych wieści – w 21.minucie rodowita przemyślanka rzuciła efektownie na 7:5, a dwie minuty później kapitalnie wykorzystała rzut wolny z niewygodniej dla siebie pozycji lewego rozegrania. Po tej bramce na 8:6, o czas poprosił trener Słowaczek, Lubos Hudak. W 25.minucie popularna „Maślak” miała na swym koncie już trzy oczka, jak zwykle skutecznie wykonawszy karnego. Dobre akcje Kasi świetnie wpływała na cały zespół, Polki znów za sprawą lubelskiej piłkarki wyszły na +5, gdy w 28.minucie Kozimur posłała pocisk na 11:7, a potem podwyższyłą rezultat z 7 metra. Przed zmianą stron Kasia zaliczyła jeszcze 1 asystę, a Biało-czerwone zeszły do szatni, zasłużenie prowadząc 13:8. Z postawy swej podopiecznej mogła cieszyć się Sabina Włodek, która dotarła do hali Moris tuż po pierwszym gwizdku szwedzkich sędzin.

 Druga połowa zaczęła się od udanych parad bramkarki Weroniki Kordowieckiej i efektownego rzutu malutkiej, ale brylantowej technicznie Kingi Gutkowskiej. Gdy w 34.minucie prawoskrzydłowa Aneta Łabuda dobiła rzut Kasi Kozimur, Biało-czerwone prowadziły już 7 oczkami. W 37.minucie popularna „Maślak” wykorzystała karnego i było 18:11. Na parkiecie dominował zdecydowanie jeden zespół i była to nasza młodzieżówka. Dwie kapitalne kontry, wyprowadzone przez Kordowiecką i sfinalizowane przez Łabudę, a potem pocisk Gutkowskiej przyniosły nawet 10 goli przewagi. Polki 10 minut po zmianie stron wygrały w stosunku 9:3, co dobrze obrazowało charakter rywalizacji. W 42.minucie podopieczne Andrzeja Niewrzawy i Moniki Marzec miały już 12 oczek więcej niż rywalki. W kolejnej fazie zawodów nasze rodaczki mogły już spokojnie kontrolować wydarzenia boiskowe, tym bardziej że znakomicie broniła Kordowiecka. Wydaje się, że golkiperka z Warszawy powinna szybko opuścić I ligę i dostać się do dobrego klubu najwyższej klasy rozgrywkowej. A Kasia Kozimur? W ostatnim kwadransie znów się uaktywniła, zaliczyła asystę, zdobyła swoją siódmą bramkę i była wyraźnie zbyt sprytna dla słowackich defensorek. W 52.minucie opuściła parkiet i z okładem lodu na lewym barku oglądała kolejny fragment konfrontacji. Wydawało się, że „Maślak” nie wróci na plac gry, a jednak po kilku minutach i niewykorzystanym karnym przez Koprowską, nasza piłkarka pojawiła się z powrotem wśród występujących. Najważniejsze, że nasza młodzieżówka pewnie zwyciężyła Słowaczki i to w lepszym stosunku bramkowym, niż zrobiły to w czwartek Holenderki.

 Polki w sobotę o 12.00 zmierzą się w decydującym meczu z uchodząca za faworyta turnieju Holandią. Remis lub zwycięstwo Biało-czerwonych da im awans do chorwackiego mundialu, który rozpocznie się pod koniec czerwca. Nikt bowiem nie zakłada, że Serbia zgubi punkty ze Słowacją.

 

 

Słowacja – Polska 20:28 (8:13)

 

Polska: Kordowiecka, Chojnacka – Kozimur 7, Łabuda 5, Fornalik 4, Gutkowska 3, Janiszewska 3, Kozłowska 2, Koprowska 2, Nowak 1, Ważna 1, Świerżewska, Zawistowska, Walczak, Nowicka

 Słowacja: Najwięcej: Kluckova 6, Kostelna i Nagyova po 4

W drugim meczu  Holandia - Serbia 27:27

Tabela po 2 dniach turnieju:

1. Polska  3 (48:40)

2. Holandia 3 (55:48)

3. Serbia 2 (47:47)

4. Słowacja 0 (41:56)

 

 Z Chorzowa M.Pomorski, foto: Weronika Gawlik

Powrót do aktualności