Aktualności
Udana końcówka akademiczek
Szczypiornistki MKS AZS UMCS Lublin po bardzo wyrównanym meczu pokonały w niedzielę na Globusie Jutrzenkę Płock 25:21 (12:13). Lubelskie piłkarki zrehabilitowały się tym samym za porażkę w pierwszej rundzie rozgrywek. Drużynę z Lublina do zwycięstwa poprowadziła Honorata Syncerz, zdobywczyni 12 bramek.
Niedzielne starcie lublinianki dobrze rozpoczęły w obronie. W pierwszej akcji skuteczną interwencją popisała się Monika Nóżka i po udanych przechwytach w 4 min gospodynie prowadziły 3:0. Z linii siedmiu metrów dwukrotnie trafiła Jagoda Lasek. Ale w kolejnych minutach nie było już tak dobrze. Podopieczne Moniki Marzec i Izabeli Puchacz zaczęły mieć problemy z dobrze spisującą się bramkarką Jutrzenki Płock Dorotą Dobrowolską. Zresztą cała pierwsza połowa była udana w wykonaniu golkiperek obu ekip.
Po słabszej grze w ofensywie w 8 min MKS AZS UMCS prowadził już tylko jednym golem 4:3, a dwie minuty później Edyta Charzyńska doprowadziła do remisu po 4. Od tego momentu trwała wyrównana gra bramka za bramkę i żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi niż jedno trafienie.
Pod koniec pierwszej części spotkania w lubelskiej bramce pojawiła się Aleksandra Baranowska i podobnie jak Nóżka bardzo dobrze weszła w mecz. Do przerwy przyjezdne prowadziły 13:12. W ostatniej akcji lublinianki mogły wyrównać, ale Jagoda Lasek w ostatniej sekundzie ze skrzydła trafiła w słupek.
Drugą połowę z kontry otworzyła Iwona Kot. Miejscowe szybko odrobiły straty i w 34 min po bramkach najskuteczniejszej Honoraty Syncerz wygrywały 16:14. Mogło być jeszcze lepiej. Jednak z kontrataku nie trafiła Weronika Zarzycka, a z rzutu karnego Syncerz posłała piłkę w poprzeczkę.
Zamiast powiększenia przewagi w 37 min był ponownie remis (16:16). Gospodynie nie potrafiły wykorzystać gry w przewadze. Na szczęście w lubelskiej bramce była Baranowska, która obroniła dwa rzuty karne z rzędu.
Niemoc obu ekip w ofensywie po pięciu minutach przerwała Charzyńska. Szybko odpowiedziała Syncerz. W 47 min po golu Pauliny Tkaczyk z koła gospodynie prowadziły 19:17. Niestety za chwilę było po 19. Dwukrotnie ze skrzydła rzuciła Aleksandra Stasiak.
Ciężar gry na swoje barki w decydującym momencie wzięła Honorata Syncerz. Rozgrywająca MKS Selgros zdobywała kolejne bramki i w 57 min po jej trafieniu było 23:20 dla lublinianek. Jutrzenka takiej straty nie mogła już odrobić i MKS AZS UMCS Lublin zasłużenie zwyciężył 25:21.
MKS AZS UMCS Lublin – Jutrzenka Płock 25:21 (12:13)
MKS AZS: Nóżka, Baranowska – Syncerz 12, Lasek 4, Tess-Mazurek 3, Kot 3, Blaszka 2, Tkaczyk 1, Zarzycka, Wawrzonek, Tatara, Jarosz.
Kary: 6 min.
Karne: 2/4.
Jutrzenka: Dobrowolska – Charzyńska 9, Borysławska 3, Mokrzka 3, Stasiak 3, Gieras 1, Krysiak 1, Waszkiewicz 1, Jasińska.
Kary: 6 min.
Karne: 1/3.