Aktualności
Velkommen til Esbjerg, czyli mistrzynie już w Danii
Punktualnie o 10.00 czasu środkowoeuropejskiego wylądował rejsowy samolot relacji Warszawa – Billund. Pokład statku powietrznego opuściły mistrzynie Polski, zawodniczki MKS Perły Lublin. Uśmiechy, pomimo wyraźnego zmęczenia pobudką o trzeciej w nocy są obiecującym prognostykiem przed czekającą je konfrontacją z Team Esbjerg. Dobra, dobra, nie przesadzajmy z tym sztucznym, oficjalnym tonem, zacznijmy pisać normalnie.
W niedzielę o 15.10 ostatni akord kobiecej Ligi Mistrzyń , zatem po raz ostatni usłyszymy w tym roku hymn najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych. Dla naszej ekipy to wprawdzie czas pożegnania z Champions League, ale wcale nie ze sportową Europą. MKS Perła przystąpi do wyjazdowego meczu z Team Esbjerg w okrojonym składzie. Do swej ojczyzny Danii, ba, do swojego rodzinnego miasta przyleciała oczywiście Mia Møldrup, jednak ze względu na kontuzję spotkanie obejrzy tylko z wysokości trybun Blue Water Dokken.
Reprezentacyjny obiekt był w sobotę niedostępny do treningów. – Wszystko ze względu na transmitowany przez telewizję mecz męskiej drużyny Esbjerga – wytłumaczył trener Jesper Jensen, na którego natrafiliśmy w hali treningowej. Również jego zespół odbył w sobotę zajęcia w kompleksie sportowym na obrzeżach miasta. Wcześniej, bo już w naszym hotelu doszło do innego sympatycznego spotkania. Kingę Achruk odwiedziła jej była klubowa koleżanka z Buducnosti Podgorica, Camilla Dalby wraz z malutkim synem Olivierem. Słynnej Dunki nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, to ona w barwach Randers HK zdobyła Puchar EHF w 2010, wygrawszy po drodze ćwierćfinałowy dwumecz z naszą ekipą.
Mistrzynie Polski zakwaterowano w pobliżu Blue Water Dokken i tylko szkoda, że dżdżysta pogoda nie zachęcała w sobotę do dłuższych spacerów po zadbanym , niespełna 80-tysięcznym mieście. Wprawdzie mecz z Team Esbjerg nie będzie miał żadnego znaczenia dla losów tabeli grupy B (Dunki nie „zabiorą” do fazy głównej punktów zdobytych w rywalizacji z MKS), obie strony zapowiadają otwarte, przyjemne dla oka zawody, toczone w duchu fair-play. Lublinianki mają świadomość, że w styczniu i lutym czeka je przynajmniej sześć spotkań w bardzo mocno obsadzonym Pucharze EHF, a swoich grupowych rywali poznają pod koniec przyszłego tygodnia po losowaniu w Wiedniu.
- Chcemy zaprezentować się z dobrej strony w naszym ostatnim meczu w tym roku i po prostu cieszyć się grą – słychać na każdym kroku w naszym obozie. Warto wspomnieć, że MKS Perła będzie mógł liczyć na doping oddanych kibiców. Pierwsi fani z Lublina dotarli do Danii już w sobotnie południe.
Spotkanie będzie dostępne na żywo dla widzów w Polsce na antenie Ehftv.com Początek niedzielnej transmisji kilka minut po 15.00. Mecz poprowadzą portugalscy arbitrzy Daniel Freitas i Cesar Carvalho, natomiast delegatem z ramienia EHF będzie dobrze nam znana Słowaczka Zuzana Fuleova.
Na koniec dodajmy jeszcze, że w sobotę, w pierwszym meczu szóstej kolejki, Rostov Don pokonał w Rosji 23:22 CSM Bukareszt i będzie najwyżej sklasyfikowanym zespołem z grupy B w fazie głównej turnieju.