Aktualności
W Lublinie jest wspaniała atmosfera!

Valentina Nestsiaruk odpowiada na pytania przesłane przez kibiców
Jak wyglądają treningi profesjonalnych zespołów np. SPR-u Lublin? Ile trwają? Jak często? (przesłane przez: Sylwia)
Trenujemy zwykle siedem razy w tygodniu, zależy to oczywiście od meczów i dnia spotkania. Zazwyczaj trening trwa 90 minut, ale chodzi tu o efektywny czas pracy. Ćwiczymy na „maxa”, nikt się nie oszczędza, bo inaczej cały wysiłek nie miałby przecież sensu.
Co z Twojego punktu widzenia dałaś swoją grą w SPRowi, a co sama już zyskałaś na pobycie w lubelskim zespole?
Bardzo dobre pytanie. O to co dałam na pewno lepiej zapytać naszych trenerów, mnie samej wydaje się, że wniosłam wolę walki i odwagę do drużyny. Chcę, żeby drużyna miała świadomość, że w ciężkich chwilach może na mnie liczyć. Ja sama zyskałam bardzo dużo. Tu w Lublinie zrozumiałam, że każdy mecz jest niezwykle ważny. I że zawodniczka odpowiada za każdą piłkę i akcję w czasie spotkania.
Jak idzie Ci nauka języka polskiego?
Bardzo dobrze (śmiech). Przynajmniej ja tak uważam. Rozumiem wszystko to, co mówi trener czy koleżanki, mnie chyba też wszyscy rozumieją. Już nawet filmy oglądam po polsku i nauczyłam się pisać esemesy w waszym języku.
Czy mogłabyś polecić jakieś ciekawe miejsce do odwiedzenia na Białorusi? (przesłane przez: Krzysztof)
Oczywiście, że mój rodzinny Brześć. Jest tam dużo zabytków, stare miasto, a wszystko tylko o 160 km od Lublina. Niestety, potrzebna jest wiza.
Czym zajmiesz się po zakończeniu kariery ? ( oczywiście chciałbym, aby trwała jak najbłużej) ?
Chciałabym mieć dobrą pracę związaną z piłką ręczną. Będę miała też na pewno swoją rodzinę, bo życie to nie tylko sport.
W jakim wieku zaczęłaś grać w piłkę ręczną i jak ta przygoda się zaczęła? (przesłane przez: Michał)
Zaczęłam w wieku 11 lat, choć mój tata chciał, żebym uprawiała siatkówkę. Nie byłam jednak wysoką dziewczyną, więc może nie pasowałabym do tego sportu. Duży wpływ miała moja mama, której przyjaciółka była trenerką piłki ręcznej. Poszłam pewnego dnia na trening i tak spodobała mi się ta dyscyplina, że jestem jej wierna do dziś.
Gdzie zamierzasz spędzić wakacje? (przesłane przez: Jakpil)
Chciałabym spędzić je w jakimś słonecznym miejscu, blisko morza i zrelaksować się po trudach sezonu. Na pewno z przyjaciółmi. Takie mam plany i chcę je zrealizować.
Co nam (kibicom) powiesz o swojej grze, atmosferze w klubie, koleżankach, trenerze? Takie Twoje osobiste spojrzenie i uczucia. (przesłane przez: Justyna)
O drużynie mogę mówić tylko dobrze. Mamy naprawdę tu wspaniałych ludzi, którzy pomagali mi w aklimatyzacji w Polsce. Atmosfera jest super, co chyba widać na meczach, bo stosujemy zasadę „jeden za wszystkich, wszystkie za jednego”. Trener natomiast ma fajny humor i lubi dowcipkować. Tak powinno być.
Jak podoba Ci się w Lublinie i czy grałaś przy takim dopingu jak na hali Globus? ( przesłane przez Jarosław)
Jako miasto Lublin podoba mi się bardzo, zresztą tak jak cała Polska. Dwa lata temu moje pierwsze wrażenia z waszego kraju nie były wcale takie pozytywne. Teraz podoba mi się tak bardzo, że czasami nie chcę jechać nawet na Białoruś. Na takim białoruskim portalu przypominającym Facebook wrzuciłam zdjęcie z lubelskimi kibicami, pod którym pojawiło się mnóstwo komentarzy znajomych. Ludzie nie mogli uwierzyć, że w Lublinie panuje tak wspaniała atmosfera i jest tak duże zainteresowanie piłką ręczną. Nam też gra się znacznie lepiej, gdy wspierają nas fani. Mogę powiedzieć tylko: dziękuję.
Valiusza, kiedy przyjedziesz na grilla? (przesłane przez Ania G)
W następnym tygodniu. I nie na grilla, Aniu, ale na szaszłyki (śmiech!).